Na wstępie chciałam się pochwalić moim urodzinowym koalą Kenym z Kopenhagi oraz torcikiem z trzech rodzajów czekolad, może nie wygląda rewelacyjnie ale za to w smaku był super :)
Tutaj macie przepis na ten tort.
Jako osoba lubiąca próbować wciąż nowych rzeczy postanowiłam wziąć się za włóczkę
W kolejnym poście pokażę Wam co udało mi się namotać, a poniżej Lilo z początkami mojej nowej pasji.
Ładne kolorki włóczek,ciekawe co z nich zrobisz. Czekam na efekty.
OdpowiedzUsuńLilo, to Twój kot? Świetny jest ;)
OdpowiedzUsuńtak, to moja kotka :)
Usuń:) uwielbiam koty wszelkiej maści, więc na widok takich zdjęć od razu się uśmiecham i nie mogłam nie skomentować ;)
Usuń